Kotły kondensacyjne są jednym z najczęściej wybieranych przez inwestorów rozwiązań dostarczania ciepłej wody i ogrzewania domu. Czołowe marki stale rozwijają swoje produkty, wprowadzając nowe konstrukcje, systemy sterowania oraz inne innowacyjne elementy i technologie. Przedstawiamy nowe rozwiązania związane z kotłami kondensacyjnymi oferowane na rynku i pokazujemy, jak mogą one wpłynąć na wykorzystanie i użytkowanie tych urządzeń.
Producenci dostosowują kotły kondensacyjne do zmieniających się potrzeb użytkowników, ale również do prawa budowalnego. Dzięki temu dostępne są coraz nowocześniejsze urządzenia, które charakteryzują się większą efektywnością energetyczną.
Kotły w wersji mini
Miniaturyzacja to ogólnoświatowy trend, który obserwujemy także w budownictwie i w konstrukcjach maszyn. Efektywne wykorzystanie przestrzeni, zarówno w budownictwie publicznym, przemysłowym jak i mieszkaniowym, zmusza producentów do oferowania urządzeń w mniejszych rozmiarach.
Wraz z miniaturyzacją, zmianom ulegają konstrukcje kotłów. Teraz w mniejszym urządzeniu trzeba zawrzeć tyle samo lub nawet więcej mocy, by kocioł działał efektywnie. Dlatego kompaktowe kotły o mocy 30, 40 a nawet 60 kW to już przeszłość. Teraz w małej obudowie (wielkości mniej więcej szafki kuchennej) mieszczą się kotły o mocy nawet 150 kW. Dodatkowo wiele z nich można łączyć w tzw. układy kaskadowe, dzięki czemu korzystając z urządzeń zajmujących mało przestrzeni można uzyskać moc nawet 1 MW.
Ogrzewanie domu i wody
Zadanie kotłów kondensacyjnych to ogrzewanie domu, ale również przygotowanie ciepłej wody. Co istotne, realizacja tego drugiego celu wymaga kilkukrotnie wyższej mocy. Nowe rozwiązania technologiczne pozwalają spełniać oba zadania przez jedno urządzenie jednocześnie. Nowe konstrukcje palników, kontrola przepływu powietrza oraz parametrów spalin pozwala nowoczesnym kotłom ustalić prawidłowy skład mieszanki i efektywnie pracować. Dzięki takiej płynnej modulacji kotły zużywają na potrzeby c.o. ok. 10-20% mocy, a potem ją zwiększają do podgrzania wody.
Łatwiejszy montaż
Obecnie producenci dążą nie tylko do zmniejszenia rozmiarów kotłów i zwiększania ich efektywności energetycznej, ale także do ułatwienia montażu urządzenia w kotłowni. Miniaturyzacja ma tu też ogromne znaczenie – kotły stały się bardziej poręczne i lżejsze, więc ich instalacja wymaga mniejszego wysiłku.
Optymalizacja zakładania instalacji
Montaż kotłów stał się również mniej zaawansowany technicznie. Jeszcze do niedawna wiele dodatkowych elementów, wychodzących poza podstawowy skład urządzenia, było montowanych przez instalatora na zewnątrz, poza kotłem. Dziś pod obudową mieści się nie tylko sam kocioł, ale również dodatkowy osprzęt i wiele elementów. Dzięki temu instalacja stała się mniej problematyczna, a samo urządzenie wygląda bardziej estetycznie.
Kilka funkcji w jednym urządzeniu
Wiele dostępnych obecnie na rynku kotłów to urządzenia z wbudowanym zasobnikiem c.w.u., czyli podgrzewaczem ciepłej wody. Dzięki temu stały się one dwufunkcyjne, nie jest wymagana instalacja osobnych modułów do wody i ogrzewania. Wbudowane c.w.u. pozwala również na zmniejszenie przestrzeni niezbędnej do instalacji kotła oraz znacznie ogranicza ilość prac instalacyjnych i montażowych.
Co bardzo istotne dla przebiegu instalacji, współczesne kotły mają rozwiązania umożliwiające proste podłączenie kilku obiegów grzewczych. To pozwala na obsługę przy pomocy jednego urządzenia równocześnie grzejników i ogrzewania podłogowego.
Wszystkie elementy zamontowane pod jedną obudową mają również swoich przeciwników, którzy twierdzą, że ogranicza to dostęp do poszczególnych osprzętów kotła i utrudnia ich konserwację. Warto jednak wspomnieć, że wielu producentów umożliwia zdjęcie bocznej obudowy, ułatwiając dostanie się do wnętrza urządzenia. A na pewno takie kompaktowe kotły wymagają dużo mniej przestrzeni i wyglądają bardziej estetycznie w kotłowni.
