Ciepło można pobierać od każdej substancji, której temperatura przekracza poziom zera bezwzględnego, wystarczy zastosować pompę ciepła. Na montaż tego urządzenia inwestorzy decydują się coraz częściej, wciąż jednak daleko do sytuacji, w której można uznać, że pompy zastępują tradycyjne urządzenia grzewcze.
Zasadę działania pompy ciepła najłatwiej wyjaśnić na przykładzie lodówki. Z wnętrza tego urządzenia ciepło jest transportowane do ośrodka o wyższej temperaturze. W efekcie w lodówce panuje chłód, produktem odpadowym jest natomiast ciepło, w tym przypadku do niczego niewykorzystywane. Gdyby jednak zastosować pompę ciepła, to ciepło mogłoby znaleźć zastosowanie. Pompa oddaje ciepło, które wcześniej zostało pobrane z otoczenia (gruntu, wody lub powietrza). Jak to działa? W jaki sposób jest możliwe, aby chłodne powietrze z zewnątrz domu ogrzało jego wnętrza? Choć ziemia czy powietrze w otoczeniu budynku mogą wydawać się niezbyt ciepłe, to jednak ich temperatura jest dużo wyższa od zera bezwzględnego. Jest w nich skumulowana energia, która dzięki zastosowaniu pompy ciepła może zostać wykorzystana. Aby tak się stało i możliwe było przetransportowanie ciepła z ośrodka o niższej temperaturze do miejsca cieplejszego, stosuje się krążący w układzie zamkniętym płyn. Sprężanie się pary tego płynu powoduje wzrost jego temperatury i umożliwia przeniesienie ciepła ze źródła o niskiej temperaturze do instalacji grzewczej. Pompa zaczyna działać w momencie, gdy zostanie uruchomiona sprężarka. W źródle ciepła jest umieszczony parownik. Następuje przepływ ciepła z otoczenia parownika do płynu, czego skutkiem staje się odparowanie. Para trafia do sprężarki, zasilanej najczęściej energią elektryczną. Ta ostatnie zmienia się następnie w energię mechaniczną, a ta – w ciepło odbierane przez czynnik roboczy. Przepływ ciepła następuje, ponieważ temperatura pary jest wyższa niż ośrodka, w którym został umieszczony skraplacz.
Tak cały proces wygląda w uproszczeniu. Wspomnieliśmy wcześniej, że pompa ciepła pobiera ciepło z powietrza, gruntu lub wody. W budynkach jednorodzinnych znajdują zastosowanie wszystkie trzy rodzaje pomp: powietrzne, gruntowe oraz wodne, przy czym do pozyskiwania ciepła z wody mogą służyć zarówno pompy wodne jak i gruntowe. Najważniejsze zasada mówi, że w ośrodku, z którego pompa czerpie energię powinna być zgromadzona jej jak największa ilość. Dobre źródło charakteryzuje się przy tym wysoką temperaturą, której poziom na dodatek jest szybko uzupełniany i nie ulega dużym wahaniom. Im wyższa bowiem temperatura źródła, tym mniej pracy musi wykonać pompa, aby przetransportować ciepło do miejsca docelowego. Najlepsze warunki do pracy pompy ciepła są nie tyle w miejscu bardzo nasłonecznionym, co wilgotnym, woda bowiem jest bardzo dobrym nośnikiem energii i posiada dużą zdolność akumulacji ciepła.
I na koniec pytanie, od którego wielu inwestorów rozpoczyna analizowanie możliwości montażu pompy ciepła – czy warto? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, która jednocześnie mogłaby zadowolić wszystkich. Koszt zainstalowania pompy z pewnością jest wyższy od wydatków związanych z instalacją tradycyjnych kotłów grzewczych, niższe powinny natomiast okazać się koszty eksploatacji. Aby zyskać bardziej dokładne spojrzenie na tę sprawę, należałoby zsumować wydatki związane z zakupem i późniejszym użytkowaniem (w ciągu 15-20 lat) i to najlepiej od różnych wykonawców, bo ceny mogą się między sobą znacznie różnić. Zwolennicy pomp ciepła argumentują jednak, że nie tylko koszty są w tym przypadku ważne. Podkreślają, że pompa jest urządzeniem ekologicznym, które nie zanieczyszcza środowiska, a dom w nią wyposażony zyskuje na wartości. Urządzenia zapewnia przy tym komfort, nie wymaga bowiem obsługi.