Parterowe domy z poddaszem użytkowym należą do jednych z najchętniej wybieranych przez inwestorów. Realizacja takiego budynku pozwala na uzyskanie interesującej powierzchni użytkowej, nawet na stosunkowo niewielkiej działce. Budowa domu z poddaszem zazwyczaj okazuje się także tańsza niż budowa domu piętrowego. Jedynym problemem, nie do zaakceptowania dla wszystkich, mogą okazać się skosy.
Oczywiście wielu inwestorom obecność skosów nie tylko nie przeszkadza, ale jest wręcz atutem. Uważają oni, że takie pomieszczenia mają jedyny w swym rodzaju, niepowtarzalny urok, a ich urządzanie to czysta przyjemność. Aranżacja wnętrz ze skosami nie wszystkim wydaje się zadaniem tak łatwym i przyjemnym. To wyzwanie nie powinno być jednak powodem do zmartwienia, trzeba bowiem wiedzieć, że planując budowę domu z poddaszem użytkowym, wcale nie jest się skazanym na obecność skosów na drugiej kondygnacji. Można zdecydować się na ich zabudowanie i dzięki temu uzyskać pomieszczenia o prostych ścianach. Ale, jak to zwykle bywa – zasadą jest „coś za coś”. W tym przypadku co prawda uzyskamy proste ściany, ale wraz ze skosami pozbędziemy się części przestrzeni. Gdybyśmy ją pozostawili, to wnętrza wydawałyby się nieco bardziej przestronne, lecz nie wszystkie widoczne zakamarki byłyby dostępne i możliwe do wygodnego urządzenia. Większe okazałyby się natomiast wydatki ponoszone na ogrzewanie tych nie do końca przydatnych miejsc.
Czy zatem warto zabudować skosy na poddaszu? Tak, zwłaszcza, gdy przestrzeń nieużytkowa znajdująca się nisko pod skosami jest spora. Oddzielenie jej od reszty pomieszczenia będzie miało wpływ na sposób ocieplenia poddasza, ograniczy bowiem liczbę przegród zewnętrznych, czyli tych, wokół których konieczne jest umieszczenie warstwy izolacji. Dzięki temu zaoszczędzi się również na wykończeniu pomieszczeń, powierzchni nieużytkowej pod skosami nie będzie bowiem trzeba wykańczać w taki sam sposób, co pozostałą część wnętrz.
Skosy można zlikwidować nie tylko w dolnych partiach pomieszczeń, ale także u góry. Przyjmuje się, że aby domownicy czuli się swobodnie we wnętrzach, ich wysokość powinna wynosić 2,4 m. Jeśli pomieszczenia są znacznie wyższe, to oczywiście sprawiają wrażenie bardziej przestronnych, ale jednocześnie ich mieszkańcy muszą więcej wydawać na ogrzewanie. Inwestorzy, którym zależy na ograniczeniu kosztów użytkowania domu, powinni pomyśleć o odcięciu przestrzeni znajdującej się ponad poziomymi elementami więźby dobrze zaizolowanym sufitem. W ten sposób nad poddaszem powstanie strych, który będzie miał doskonały wpływ na stabilizację cieplną budynku, a połacie dachu znajdujące się nad strychem będą mogły pozostać nieocieplone. Podobne przedsięwzięcie okaże się korzystne zwłaszcza w przypadku rozległych poddaszy z dachem o niewielkim kącie nachylenia.